Niewypłacalni klienci
Komentarze: 0
Dzieci państwa Oscalai – był to istny bukiet kwiatów. Połączenie krwi włoskiej z angielską
wydało szczególne typy fizyczne i nadzwyczaj interesujące charaktery. Pan Granowski z żywym
zaciekawieniem obserwował we dwu starszych jasnowłosych panienkach jak gdyby
walkę rasy anglosaskiej o przewagę nad ognistością południa. W chłopcu, mimo jego angielskiego
imienia, pod ciemną skórą palił się temperament Włocha. Najmłodsza – Maria – była
najczystszym okazem angielskiego baby. Rodzina ta mieszkała nieco za miastem, pod Fiesole,
właśnie w willi należącej do Horacego Crumba, teścia Fulcona Oscalai.
Pan Granowski, zaproszony pewnego dnia przez dzieci, odwiedził nowo poznaną rodzinę
w owym zamiejskim zaciszu. Miejsce to bardzo mu do smaku przypadło. A że stary bankier
kupił był ową willę tylko z musu od jednego z niewypłacalnych klientów i miał ją na dogodnych
warunkach do sprzedania, więc pan Granowski skwapliwie nabył dom z ogrodem. Ponieważ
willa była dwupiętrowa i dość obszerna, zgodził się na to, iż rodzina Oscalai pozostała
nadal na parterze, gdzie się mieściła poprzednio, sam zaś zajął pierwsze piętro, pozostawiając
sobie drugie, mansardowe, pustkami stojące, do dyspozycji.
Dodaj komentarz